14 października br. otwarto w Saloniku Artystycznym Krośnieńskiej Biblioteki Publicznej wystawę malarstwa, rysunku i grafiki Tadeusza Masłyka. Goście wernisażu zauważyli, że obecną ekspozycję, która potrwa do 7 listopada br. można uznać za jubileuszową, bowiem artysta ten intensywnie i z sukcesami tworzy od 25 lat.
Tadeusz Masłyk stale mieszka w Górkach k. Brzozowa, uprawia także rzeźbę. Coraz większą popularność zdobywają jego monumentalne rzeźby plenerowe, zdobią one miejskie skwery oraz prywatne ogrody. Pierwsza wystawa jego malarstwa odbyła się w Domu Kultury „Krakus" w Krakowie w 1982 r., od tamtego czasu Tadeusz Masłyk wielokrotnie wystawiał swoje prace indywidualnie (ostatnio w USA) a ok. 70 razy zbiorowo. Jest także autorem kilku tomików wierszy (debiutował w radiowej „Trójce" w 1982 r.).; wraz z przyjaciółmi założył grupę literacko-plastyczną „iN-Ti" (1985 r.).
Tadeusz Masłyk to człowiek twórczego czynu. Oczywiście dominują w jego działaniach sztuki plastyczne, ale przecież ważnym i poważnym składnikiem owego tworzenia jest także literatura. Autor ten wydał kilka zbiorów wierszy, zrealizowano z jego udziałem szereg audycji radiowych.
Drogę literacką tego artysty wspominali w czasie wernisażu jego znajomi z okresu tworzenia się przed ćwierćwieczem grup literacko-artystycznych, w tym przez poetów: Jana Lusznię, Jana Becika i Wacława Turka z Krosna oraz Ryszarda Kulmana z Sanoka. Masłyk także był uczestnikiem krośnieńskiej grupy literackiej „Pogórze".
- W twórczości Tadeusza Masłyka ważny jest wciąż zauważalny postęp, korzystne przemiany, tak w odważnym malarstwie jak i w rzeźbie - wyraził swą opinię znany krośnieński rzeźbiarz Maciej Syrek, który w najbliższym czasie jedzie do Stanów Zjednoczonych ze swoimi dziełami dla licznych galerii za oceanem, z którymi stale współpracuje.
Malarstwo Masłyka charakteryzuje się określoną konwencją, ale jednocześnie autor zawsze zaskakuje świeżym spojrzeniem na otaczającą go rzeczywistość. To twórczość nawiązująca m.in. do surrealizmu, z wyraźnymi odniesieniami do symbolizmu.
„Nadrealność twórczości Tadeusza Masłyka bywa równocześnie przetwarzaniem realnego świata, jaki oglądamy. Bo oto pejzaż-krajobraz pojawia się bardzo wyraziście, lecz jego szczegóły jakby przepływały w kształty ponad realne, wyobrażone, wprost oniryczne. Być może pejzaże z sennych wizji są tu właściwym punktem odniesienia - by dać czytelnikowi jakieś porównanie?" - czytamy w katalogu wystawowym wydanym przez Bibliotekę. W dalszej jego części czytamy m.in.: Obrazy te intrygują także swą kolorystyką. Zdecydowane kontrasty, przykładowo błękitu i czerwieni czy różu, mają w sobie osobliwą dynamikę. Ale nie „spoglądają" na widza drapieżnie.
Malarza tego cechuje wyjątkowa fascynacja naturą, z bardzo określonym akcentem - zauroczeniem drzewem. Druidyczne obrazy - gdyż często z jego drzew wyrastają ludzkie postaci, a drzewo przemienia się w obłok albo i na odwrót - frapują swoją baśniowością. Autor chce ukazać bardzo silny związek człowieka z naturą w szerokim wymiarze, czyli również z Kosmosem. W ten sposób z obrazów tych emanuje jakaś druidyczna liturgia, niemal pogański rytuał. Dostrzec to można również w rysunkach czy grafikach tego autora.
Tadeusz Masłyk to homo viator krążący w przestrzeniach sztuki. Każda z jego twórczych dróg to meandry, zakola, i jeśli za nim pójdziemy, zobaczymy na własne oczy wiele pięknych obrazów, posłuchamy słów i dźwięków, które nie zdarzają się nam na co dzień.