W czwartek 20 lutego (czwartek) o godz. 13.00 na dużej sali gimnastycznej MZS Nr 4 w Krośnie odbyła się symultana szachowa (pokaz gry jednoczesnej) z arcymistrzami szachowymi Moniką i Bartoszem Soćko, uczestnikami olimpiad szachowych, mistrzostw świata i Europy, wielokrotnymi medalistami wielu zawodów najwyższej rangi, w tym mistrzostw świata. Monika Soćko pokonała w partii na etapie 1/16 Mistrzostw Świata kobiet. Mistrzynię Świata – Chinkę Hou Yifan. Symultana była nagrodą dla uczniów MZS Nr 4 ( wszystkie 3 szkoły wchodzące w skład zespołu: II LO, G 4 i SP 15 to uczestnicy finałów wojewódzkich w szachach ). Otwarcia imprezy dokonali Dyrektor MZS Nr 4 w Krośnie Witold Deptuch oraz inicjator tej imprezy Dyrektor Młodzieżowej Akademii Szachowej Agnieszka Fornal.
Symultana z Moniką i Bartoszem Soćko, aktualnymi Mistrzami Polski dla szachistów była nie lada gratką. Nie często organizowane są tego typu imprezy. Organizacja tej symultany to przede wszystkim zasługa miłośników „królewskiej gry”, dwójki krośnian, Agnieszki Fornal i Witolda Deptucha. Pomocy sprzętowej i merytorycznej udzielił Krośnieński Klub Szachowy „Urania” na czele z Prezesem Wojciechem Guzikiem i Trenerem Marianem Lorencem. Impreza była świetnie przygotowana, na wysokim poziomie sportowym. Relację z symultany przeprowadzały TV OBIEKTYW oraz Radio Rzeszów. Główne motto imprezy to „zagraj z arcymistrzem” i świetna zabawa dla dzieci.
Na Podkarpaciu symultany z wysokiej rangi zawodnikami są rzadkością. W symultanie przeciwko dwójce arcymistrzów zagrało 30 wyznaczonych osób, gdyż na tyle pozwalała nam ilość sprzętu a zainteresowanie było ogromne.
Najmłodszym uczestnikiem symultany był pięcioletni Konrad Krzywda. Nikomu niestety nie udało się pokonać sławnej pary mistrzowskiej. Symultaniści wyróżnili wśród zawodników: Martynę Czerską, Miłosza Kluczka, Annę Winter, Annę Krzysztyńską i Mateusza Jaszczuka. Nieźle grali bracia Kacper i Michał Guzikowie, lecz ich „Paulseny” szybko, jak się okazało, legły w gruzach. Pokonanie tak świetnych zawodników jest niezmiernie trudne.
Chciałbym przynajmniej zremisować, zwycięstwo byłoby spełnieniem marzeń - mówił przed rozgrywką Michał Wójcik z Szkolnego Koła Szachowego przy SP Nr 15 Krosno. Jego kolega Miłosz Kluczek długo zastanawiał się co kombinuje arcymistrzyni atakując hetmanem jego skrzydło. Symultanę tradycyjnie rozpoczęli arcymistrzowie, podchodząc do każdego stolika i wykonując pierwszy ruch białym kolorem. Pierwsi szachiści musieli uznać wyższość arcymistrzów już po około pół godziny rozgrywki. Ci, którzy byli najlepiej przygotowani do gry - otrzymali mata dopiero po około półtorej godziny. - Poziom był dosyć zróżnicowany, najlepiej spisały się dziewczyny, zaskoczyła mnie przemyślana gra ośmioletniej Martynki Czerskiej i gimnazjalistki Anny Winter- powiedział Bartosz Soćko.