Pomył na przybliżenie współczesnemu słuchaczowi muzyki złotej ery swinga, w oparciu o sylwetkę niekwestionowanej gwiazdy srebrnego ekranu jaką bez wątpienia była Marilyn Monroe, to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Sonia Bohosiewicz prezentując na scenie RCKP muzyczne widowisko, w którym naprzemiennie śpiewa standardy jazzu i opowiada historie związane z MM znakomicie oddała ducha tamtej epoki.
Za sprawą filmu "Ekscentrycy" dała się poznać jako utalentowana wokalista, sprawnie poruszająca się w tradycyjnym jazzowym repertuarze. Podczas koncertu potwierdziła swoje bardzo wysokie umiejętności wokalne. Jej śpiew, podparty grą znakomitego combo pod kierownictwem Wiesława Pieregorólki, nie pozostawił najmniejszego niedosytu. Perfekcja i swoboda wykonania, znakomite poczucie swinga, odpowiednia dramaturgia występu to, to czego doświadczyliśmy tego wieczoru. Burleskowa scenografia i utrzymane w tym klimacie prezentacje Betty Q dodatkowo wzmocniły obraz barwnych i poniekąd szalonych lat 50-tych minionego stulecia. Przez te dwie godziny staliśmy się gośćmi nowojorskiego, nocnego, jazzowego kabaretu o dziwo ciągle pozostając w Krośnie.
Robert Lenert
Fot. P. Fiejdasz