Całkowity dochód z IV już Charytatywnego Balu Otwartych Serc przeznaczony będzie na wspieranie dzieci zmagających się z chorobą nowotworową. W tym roku udało się zebrać ponad 22,6 tys. zł.  Pani Maria Penar i Stanisław Guzik uhonorowani Nagrodą Prezydenta Miasta Krosna "Za wrażliwość na potrzeby społeczne Krosna i jego mieszkańców", a Bożena i gen. Mieczysław Walentynowiczowie, Marek Smyk oraz Krośnieńskie Huty Szkła laureatami statuetki „Otwartego Serca”.

Cykliczny bal charytatywny  organizuje Fundacja Otwartych Serc im. Bogusławy Nykiel-Ostrowskiej ze wsparciem Prezydenta Miasta Krosna.
Na co dzień zajmuje się działalnością charytatywną. – W ubiegłym roku pod swoją opieką mieliśmy 112 osób, które otrzymywały wsparcie w sposób ciągły lub okazjonalny – mówi Zygmunt Jerzyk, prezes fundacji. – Na wsparcie finansowe przeznaczono ponad 217 tys. zł. Zdajemy sobie sprawę, że nie zastąpimy ani służby zdrowia, ani NFZ, niemniej jednak staramy się ludziom pomagać, przywracać nadzieję, niektórym udaje nam się ulżyć w bólu i ta działalność to dla nas wielka przyjemność i satysfakcja.

Od czterech lat podczas balu prezydent Krosna wyróżnia statuetką osoby, które w swojej pracy, w swojej działalności czy to zawodowej, czy indywidualnej lub społecznej, wykazują się szczególną wrażliwością serca na potrzeby drugiego człowieka.

W tym roku uhonorowana została Pani Maria Penar i Stanisław Guzik. Maria Penar od wielu lat z oddaniem, zaangażowaniem, a przede wszystkim z wielką empatią i sercem angażuje się  w pomoc ludziom bezdomnym. Od 1993 roku zarządza Schroniskiem im. Brata Alberta i kuchnią dla ubogich w Krośnie. Z niespożytą energią podejmuje szereg inicjatyw by pozyskać  środki i  nowe źródła finansowania na zabezpieczenie utrzymania działalności schroniska na odpowiednim poziomie.  Jest zawsze otwarta i gotowa do niesienia pomocy. Szczerze oddana swoim podopiecznym. Wrażliwa na los ludzi potrzebujących i samotnych, służy im poradą i życzliwością.

Pan Stanisław Guzik  jest niezwykle oddany pracy z młodzieżą. Znakomity wychowawca, który dzięki osobistemu zaangażowaniu, ogromnej pasji i zamiłowaniu do modelarstwa gromadzi wokół siebie uzdolnioną młodzież, zaszczepiając w niej zapał do konstruowania.
Pan Stanisław Guzik to utytułowany modelarz, doświadczony instruktor, wieloletni członek Krośnieńskiego Stowarzyszenia Modelarzy Lotniczych. Od 1980 roku prowadzi Modelarnię Lotniczą mieszczącą się obecnie przy Miejskim Zespole Szkół z Oddziałami Integracyjnymi w Krośnie. Jego podopieczni uczestniczą w zajęciach, w trakcie których poznają budowę modeli latających począwszy od najprostszych modeli z kartonu, a kończąc na modelach zawodniczych.
Pan Stanisław mobilizuje uczniów do doskonalenia rzemiosła. Efektem ich pracy jest wiele wykonanych z największą starannością modeli prezentowanych na wystawach i odnoszących liczne sukcesy w konkursach.

Swoje statuetki „Otwartych serc” przyznała również fundacja. Do tej pory przyznano ich dziewięć. W tym roku kolejne trzy. Państwo Bożena i gen. Mieczysław Walentynowiczowie, którzy są z fundacją od początku jej działalności. To dzięki nim do Krosna zawitał i gościł później wielokrotnie prezydent RP na uchodźtwie Ryszard Kaczorowski .

Drugim tegorocznym laureatem został Marek Smyk z Krosna – założyciel firmy Stylmark. Z jego firmy wychodziły i wychodzą przedmioty artystyczne. Z fundacją związany jest od samego początku. To dzięki niemu, przeszło 130 lat po śmierci Ignacego Łukasiewicza, Krosno nadal jest znane z produkcji lamp naftowych . Trzecim tegorocznym laureatem statuetki „Otwartego serca” zostały Krośnieńskie Huty Szkła Krosno S.A. zawsze wspierają działalność fundacji pięknym krośnieńskim szkłem znanym na całym świecie.

Tradycyjnym punktem programu była też aukcja dzieł sztuki oraz przedmiotów o charakterze pamiątkowym i kolekcjonerskim. Na aukcję trafiło blisko 30 przedmiotów, w tym wiele prac artystów. Nie zabrakło w tym roku akcentów sportowych. Koszulka Kamila Stocha z autografem wylicytowana została na 800 zł. Wylicytowane zostały również buty piłkarskie Sławomira Peszki, w których wystąpił w meczu z Włochami. W tym roku po raz drugi na aukcje trafił też talerz porcelanowy wykonany przez włoskiego artystę z Gwaldo Tadino. W ubiegłym roku przekazał go na licytację prezydent Piotr Przytocki, wylicytował go, a w tym roku przekazał ponownie. Teraz za talerz udało się uzyskać 600 zł. Łącznie z licytacji uzyskano ponad 22,6 tys. zł.