Jaki Czesław Miłosz był prywatnie? Z kim lubił się spotykać? Jak tworzył? – odpowiedzi m.in. na te pytania można było usłyszeć na spotkaniu z Agnieszką Kosińską w dniu 15 września w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej, zorganizowanym w ramach obchodów Roku Miłosza.
Agnieszka Kosińska była przez ostanie osiem lat życia poety – 1996-2004 – jego sekretarką i współpracownikiem. Robiła notatki, przepisywała teksty, koordynowała spotkania, wyjazdy, codzienne życie poety. Towarzyszyła Miłoszowi w wyjściach do księgarni, kina czy na zakupy. Od śmierci pisarza jest kustoszem jego mieszkania i archiwum w Krakowie oraz opiekunem praw autorskich do jego utworów.
Swoimi wspomnieniami z codziennych kontaktów z Miłoszem podzieliła się w wywiadach, które wydane zostały w 2010 r. w książce pt. Rozmowy o Miłoszu.
Na spotkaniu w Krośnieńskiej Bibliotece, Kosińska mówiła o Miłoszu jako pisarzu pełnym sprzeczności, który ciągle poszukiwał swojej drogi – czasem chciał krzyczeć, ale nie mógł; w środku był ciepły, a na zewnątrz odpychający. Żył w ciekawych czasach i przebywał w wielu ciekawych miejscach – co niewątpliwie wpłynęło na jego twórczość. Przeżył ogromny skok cywilizacyjny – podkreślała Kosińska. Na wątpliwości związane z narodowością Miłosza A. Kosińska odpowiada jednoznacznie – był Polakiem, który urodził się na Litwie (…) Jeśli sądzić Miłosza to najpierw trzeba go przeczytać, próbować zrozumieć w czasach, w których żył.
Milosz nie chciał pełnić roli wieszcza narodowego – zaznaczyła Kosińska w rozmowie: ani Miłosz nie uważał się za wielkiego, ani nie chciał być autorytetem moralnym. Nie był pisarzem dla którego nagrody były jakimiś etapami w twórczości (…) Nobel nie był dla Miłosza pocałunkiem śmierci, jak dla wielu innych pisarzy – mówiła.
Kosińska nazywa go „poetą natchnienia” – pisał zawsze piórem, w zeszycie, dopiero potem tekst był przepisywany do komputera (…). Czasem od pomysłu do druku mijało kilka lat. Nie pokazywał utworu, dopóki nie był gotowy. Pisał emocją, ale nad tym później pracował umysł… .
Mimo, że Miłosz uprawiał różne gatunki literackie, to najważniejsza dla niego zawsze była poezja – mówiła Kosińska. Wspominała również poetę jako wielkiego miłośnika natury – Miłosz już jako gimnazjalista chciał być przyrodnikiem (…) sam określał się „skończonym darwinistą”, znał nazwy łacińskie wszystkich polskich ptaków.
Milosz lubił spotykać się z młodzieżą – był typowym wampirem energetycznym, żywił się energią młodych – mówił Kosińska.
Agnieszka Kosińska jest absolwentką filologii polskiej Uniwersytetu Jagiellońskiego; bibliografem, edytorem, krytykiem literackim. Jest autorką pierwszego całościowego opracowania bibliograficznego twórczości noblisty pt. Czesław Miłosz. Bibliografia druków zwartych, a pod koniec tego roku w Wydawnictwie Literackim ukaże się jej autorstwa bogato ilustrowane kalendarium: Miłosz i jego wiek. Życie i dzieło w datach: książka, którą przygotowuję to będą fakty, wnioski pozostawiam dla czytelników – mówiła.
Spotkanie z Agnieszką Kosińską odbyło się w ramach projektu „Miłosz – poeta wciąż odkrywany”, który realizuje krośnieński oddział Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich wspólnie z Krośnieńską Biblioteką Publiczną.
Monika Machowicz