W Muzeum Podkarpackim w Krośnie, w ramach długoletniego cyklu przedsięwzięć naukowo-badawczych, 17 - 18 listopada odbędzie się międzynarodowa konferencja archeologiczna ZAMKI W KARPATACH. Podczas jej trwania otwarta zostanie wystawa czasowa: ZAMKI NA SZLAKU HANDLOWYM POGRANICZA POLSKO-SŁOWACKIEGO.
PROGRAM KONFERENCJI
Wystawa 'Średniowieczne zamki na szlaku handlowym pogranicza polsko-słowackiego' powstała na zlecenie Urzędu Miasta i Gminy Uzdrowiskowej Muszyna w związku z realizowanym przez nią transgranicznym projektem Spotkajmy się na zamku w Muszynie - historia i współczesność, w którym ze strony słowackiej uczestniczyła Kamenica. Zaprezentowano na niej cztery pograniczne zamki: Rytro, Muszynę, Plaveč i Kamenicę, zlokalizowane na trasie nowo wytyczonego szlaku turystycznego nawiązującego do jednej z odnóg historycznego traktu prowadzącego na Węgry.
Na wystawie pokazano 70 zdjęć ukazujących wspomniane warownie oraz najciekawsze zabytki wydobyte podczas prowadzonych w nich badań wykopaliskowych, przy czym w przypadku Muszyny i Rytra wystawiono również oryginały pozyskanych przedmiotów.
Wśród fotografii znalazły się zdjęcia ukazujące pozostałości wspomnianych zamków wykonane głównie jesienią 2010, jak również fotokopie rycin z ich przedstawieniami z połowy XIX i początku XX stulecia. Zaprezentowano także ich ujęcia z lotu ptaka wykonane specjalnie na potrzeby wystawy przy pomocy paralotni oraz zdjęcia dokumentacyjne robione podczas prac archeologicznych.
Początki eksponowanych budowli sięgają 2. poł. XIII – poł. XIV w, a czasy ich świetności przypadają na schyłek średniowiecza i początek okresu nowożytnego. Obiekty te w ciągu XVI stulecia uległy zniszczeniu i albo zostały porzucone (Rytro, Kamenica), albo były dalej użytkowane w ograniczonym zakresie (Muszyna), wyjątkiem jest Plaveč, który zamieszkiwano do lat 40. XIX w.
Rytro to niewielkie założenie obronne z jedną z najstarszych cylindrycznych wież w Polsce i bardzo ciekawym rozwiązaniem bramnym z ostatniej fazy funkcjonowania tego obiektu, do której prowadziła drewniana rampa wsparta na potężnych przyporach schodzących kilka metrów w dół zbocza. Wielką kłódkę, która zamykała bramę, można zobaczyć wśród wystawionych zabytków. Muszyna do niedawna znana wyłącznie w postaci przyziemia baszty, co roku „rośnie”, dzięki badaniom archeologicznym. Dzisiaj wiemy już, że była to nie tylko zwykła strażnica, ale na przełomie XV i XVI w. znajdowała się tam jedna z rezydencji biskupów krakowskich wykończona z dużą starannością. Podczas prac wykopaliskowych pozyskano kilkanaście tysięcy zabytków, z których najciekawsze można obejrzeć na wystawie. Warte uwagi są zwłaszcza piękne, chociaż bardzo zniszczone, wczesnorenesansowe kafle, z których kilka zrekonstruowanych można podziwiać w gablotach. Warto zwrócić również uwagę na bogaty zespół militariów oraz oporządzenia jeźdźca i konia (groty – bełtów kusz, łuków, broni drzewcowej, fragmenty hakownic – jednego z najstarszych typów broni palnej, kule metalowe i kamienne różnych kalibrów, ostrogi, strzemiona, podkowy, wędziła i ich fragmenty) oraz metalowe elementy wyposażenia zamku (zawiasy, wrzeciądze, skoble, kłódki, klucze, okucia zamków i mebli), a także ozdoby i części stroju (sprzączki podkówki butów, guziki, pierścionki). Interesujące są także miedziane krążki oraz złom miedziany i brązowy, które sugerują działanie na zamku w połowie XV w. fałszerzy monet.
Średniowieczny zamek Plavču niemal w całości zniknął podczas licznych późniejszych przebudów, którym z pasją oddawali się jego właściciele. Ostatnia z 1830 naruszyła na tyle statykę murów, że zamek porzucono jako zbyt niebezpieczny do zamieszkania.
Z kolei Kamenica, to jedno z większych wieloczłonowych założeń obronnych na Słowacji. Najstarsze relikty znajdują się na szczycie wyższego, zachodniego wypiętrzenie, które wąski grzbiet, łączy z młodszą częścią rozlokowaną na sąsiednim wyniesieniu. Poniżej znajdował się rozległy dziedziniec oraz trzy podzamcza. Zamku broniły mury z basztami, wały oraz fosa. Obecnie na powierzchni są widoczne niewielkie partie murów, ale malowniczość położenia i rozległe widoki rekompensują ten niedostatek.
Wystawa, która wprowadza w świat historii i teraźniejszości wymienionych wyżej założeń obronnych pokazuje jednocześnie jak wiele te obiekty łączyło. Mimo przynależności do różnych organizmów państwowych (Polska i Węgry) poziom kultury materialnej, a i styl życia był bardzo zbliżony. Tym, którzy jeszcze nie widzieli prezentowanych warowni z pewnością powinna je przybliżyć i zachęcić do odwiedzenia.
Barbara Chudzińska