Jak zostaje się pisarzem… Joanna Olech na spotkaniu z młodymi czytelnikami w Krośnie
Joanna Olech – pisarka i ilustratorka – 24 kwietnia br. spotkała się z młodymi czytelnikami w Krośnieńskiej Bibliotece Publicznej. Pisarce udało się w niestandardowy sposób włączyć dzieci w jego przebieg już od pierwszej chwili.
Czwartoklasiści ze Szkoły Podstawowej nr 14 w Krośnie próbowali m.in. odpowiedzieć na pytanie – jak zostaje się pisarzem. Pomysłów było wiele, jednak J. Olech wyjaśniła, że aby pisać nie trzeba kończyć żadnej szkoły – pisarz to jedyny zawód, w którym można zmyślać i jeszcze za to płacą – mówiła z humorem.
J. Olech z wykształcenia jest grafikiem, absolwentką Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Początkowo zajmowała się głównie grafiką książkową. Jako prozaik debiutowała w 1994 roku pierwszą pozycją z cyklu Dynastia Miziołków. Książka zdobyła w 1995 roku wyróżnienie w konkursie na Dziecięcy Bestseller Roku oraz Nagrodę Literacką im. Kornela Makuszyńskiego. Do tej pory była wielokrotnie wznawiana. J. Olech napisała 9 książek, m.in. Gdzie diabeł mówi… do usług. Pompon w rodzinie Fisiów, Pulpet i Prudencja oraz Bolek i Lolek. Bal Przebierańców. Jest laureatką licznych prestiżowych nagród literackich. Obecnie kończy pisać kryminał dla młodzieży pt. Tarantula, Karol i Herkules. Inspiracji do pisania dostarcza jej głównie rodzina. Swoje teksty (nie tylko o książkach dla dzieci) publikuje w „Gazecie Wyborczej”, „Tygodniku Powszechnym”, „Nowych Książkach”.
W trakcie spotkania pisarka zaproponowała wspólną zabawę, w czasie której młodzi czytelnicy wykazali się znajomością treści Dynastii Miziołków. Za prawidłowe odpowiedzi dzieci były nagradzane cukierkami. Wybrani uczniowie musieli również wymyślać historie o smokach, które pisarka równocześnie rysowała. Autorce przez całe spotkanie towarzyszył przywieziony przez nią pluszowy smok Pompon. Przeczytała również dzieciom fragment książki o jego przygodach.
J. Olech wyjaśniła także, jak można być autorem książki bez pisania, prezentując przykłady książek obrazkowych, bez tekstu.
Na zakończenie spotkania dzieci ustawiły się w długiej kolejce po autografy pisarki ze specjalnie przywiezioną „Miziołkową” pieczątką.
Monika Machowicz