Międzyszkolny Uczniowski Klub Sportowy „Mechanik” w tym roku zorganizował kolejną – trzecią już edycję - Integracyjnego Rajdu Mechanika. Celem wycieczki, która odbyła się 9 października 2015 r., był najwyższy szczyt Beskidu Niskiego – Lackowa – wznoszący się na wysokość 997 m n.p.m. W rajdzie wzięli udział uczniowie z ZSP nr 3 „Mechanik”, ZSP nr 5 „Elektryk”, ZSP nr 6 „Naftówka” oraz z II LO w Krośnie.

Po zeszłorocznym zdobyciu najwyższego szczytu Bieszczad – Tarnicy - postanowiliśmy kontynuować zdobywanie szczytów należących do Korony Gór Polski i wybraliśmy się na kolejny najwyższy szczyt - idąc w kierunku zachodnim – Lackową (997 m n.p.m.), znajdujący się w Beskidzie Niskim.

Wyjechaliśmy rano z Krosna i udaliśmy się do Wysowej i tam weszliśmy na szlak. Najpierw zatrzymaliśmy się Górze Jawor, gdzie znajduje się cerkiewka z 1929 r. pod wezwaniem Opieki Matki Bożej Prokow. Historia sanktuarium na Świętej Górze Jawor sięga połowy lat 20-tych XX-go wieku. Według przekazów ustnych, wszystko zaczęło się 21 IX 1925 roku, kiedy to poprzez górę Jawor, ze słowackiego Gabołtowa do Wysowej wracały cztery łemkinie. Gdy chyłkiem w ciemnościach przekraczały pobliską granicę, jedna z nich, Klafiria Demiańczyk doznała objawienia i ukazała się jej świetlista postać Matki Boskiej. Na drugi dzień, gdy powróciła ponownie w to samo miejsce, znów zobaczyła przenikliwe światło oraz postać Matki Boskiej, która poprosiła, aby w tym miejscu wybudować kaplicę. Wieść o tych wydarzeniach szybko obiegła okolicę, powodując coraz częstsze odwiedziny polany pod górą Jawor przez wiernych, którzy w modlitwie oczekiwali na kolejne objawienia. Miały one miejsce jeszcze kilka razy. Na pamiątkę tych wydarzeń wybudowano cerkiew, która stała się sanktuarium i miejscem świętym. Na ścianie świątyni znajduje się tablica upamiętniająca Akcję Wisła z 1947 roku. Jest to prawdopodobnie pierwsza na tych terenach taka paniątka pochodząca 1997 roku.

Następnie udaliśmy się na południe do granicy polsko-słowackiej i dalej już szlak prowadził nas prawie cały czas wzdłuż granicy. Po wyjściu z lasu, dzięki wspaniałej pogodzie, mieliśmy możliwość podziwiania wyjątkowych widoków na tej trasie. Na zachodzie widoczny był cel naszej wycieczki – Lackowa, a na południe najwyższy szczyt całego Beskidu Niskiego – Busov 1002 m n.p.m. – znajdujący się już po stronie słowackiej. Po drodze mijaliśmy jeszcze Cigelkę – 805 m n.p.m. i Ostry Wierch – 938 m n.p.m.. Tam zrobiliśmy dłuższą przerwę przeznaczona na drugie śniadanie. Pokrzepieni zeszliśmy do Przełęczy Pułaskiego – 743 m n.p.m. - świadczącej o działaniu na tym terenie Konfederatów Barskich. Po kilkudziesięciu minutach podejścia stanęliśmy na najwyższym szczycie Beskidu Niskiego – Lackowej. Tam wykonaliśmy pamiątkowe fotografie i rozpoczęliśmy zejście najbardziej stromą droga jaka znajduje się w Beskidzie Niskim. Prawie pionową ściankę pokonaliśmy z należytą uwagą i ostrożnością. Dopiero na Przełęczy Beskid – 644 m n.p.m. opuściliśmy granice państwa i już wygodną drogą doszliśmy do wsi Izby, mijając po drodze resztki bastionu Konfederatów Barskich. Tam czekał na nas autokar.

W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze na Przełęczy Małastowskiej, gdzie zobaczyliśmy jeden z najpiękniejszych, w naszej okolicy, cmentarzy z okresu I wojny światowej. W drodze powrotnej do Krosna mieliśmy jeszcze jeden przystanek w Chyrowej, by podsumować nasz rajd i zjeść obiad.
 

Organizację rajdu dofinansowała Gmina Krosno. Opiekę nad młodzieżą sprawowali: Tatiana Gonet, Mariusz Węgrzyn, Marek Fornal, Jacek Bolanowski i Grzegorz Podkul.
 

Za rok zapraszamy wszystkich miłośników turystyki na kolejny Integracyjny Rajd Mechanika, który poprowadzimy na kolejny szczyt w Koronie Gór Polski.
 

Tekst i zdjęcia – Grzegorz Podkul - przewodnik